Śmiechu warta śmierć

Witaj na tej stronie poznasz przypadki nagrodzone nagrodą Darvina, czyli nagrodą przyznawaną osobom za najgłupszą śmierć. Mam nadzieję że ci się tu spodoba.

Ironia losu i pijaństwo

brak komentarzy

Pierwszy nasz przypadek na stronie dotyczy pewnej kobiety.

Kobieta zatrzymana za prowadzenie w stanie nietrzeźwym dokonała dziwnego wyboru,  zadzwoniła do znajomego, by zabrał ją z posterunku policji.  Zwróciła się o pomoc do Johna, z którym piła przed aresztowaniem. Gdy John wtoczył się na posterunek, nikt nie miał wątpliwości, że jest pijany. Alkomat to wykazał. Co więcej, rutynowe czynności doprowadziły do stwierdzenia, że dziewczyna niedawno uzyskała orzeczenie sądu, które nakazywało Johnowi trzymać się od niej z daleka. Nie mogliśmy pozwolić na kontakt między nimi – wyjaśnił sierżant policji. Nawet, gdy ona wyraziła zgodę. Ken został oskarżony o naruszenie orzeczenia sądu i prowadzenie samochodu w stanie upojenia. I kto z tej dwójki jest większym głupcem?

Drugi przypadek jest bardzo ironiczny.

52-letni właściciel szkoły obsługi maszyn w Perth w Australii Peter, zamierzał nakręcić film wideo  o tym jak prawidłowo prowadzić podnośnikowy wózek widłowy. W pewnym momencie kierowca wypadł z kabiny i został zmiażdżony przez koła. Podczas dochodzenia okazało się, że Peter złamał wszystkie przepisy – jechał za szybko, po nierównym terenie i nie zapiął pasa bezpieczeństwa. Pechowy Australijczyk nakręcił najbardziej przekonywające i ostatnie wideo szkoleniowe w swoim życiu.

Imiona postaci zostały zmienione. Mam nadzieję że ten wpis ci się spodobał, będzie ich więcej.